-
Cała prawda o Murzynowie
5.03.20145.03.2014Szanowni Państwo!
Przejeżdżałam ostatnio przez Wielkopolskę i zaintrygowały mnie nazwy kilku, niezbyt od siebie oddalonych miejscowości: Murzynowo Kościelne, Murzynowo Leśne, Murzynówko, Murzynowiec Leśny. Jeśli to możliwe, proszę o wyjaśnienie ich pochodzenia. Kiedy powstały? Czy właściwe jest tu skojarzenie ze słowem murzyn? Szczególnie w tak zaskakującym połączeniu z przymiotnikami kościelne i leśne? Z góry dziękuję za odpowiedź!
Anna
-
Choszczówka 27.02.201827.02.2018Jestem mieszkanką warszawskiej Choszczówki, gdzie toczy się spór miedzy mieszkańcami, czy mieszkamy na Choszczówce, czy w Choszczówce. Będę wdzięczna za odpowiedź.
-
Cienka czerwona linia 28.12.201628.12.2016Interesuje mnie znaczenie coraz częściej (i moim zdaniem błędnie) stosowanego idiomu cienka czerwona linia. Obserwuję jego nagminne używanie z czasownikiem przekraczać, co jest zrozumiałe bez czerwonej: przekraczać cienką linię oznacza coś na kształt kropli, która przelewa czarę/przepełnia kielich. Wg mnie cienka czerwona linia to ostatni bastion oporu, ostatnia barykada – wiązać się powinna z heroizmem skutecznego trwania na posterunku.
-
Córka i żona kagana i bana23.03.202023.03.2020Żona, córka chana to chanum. A jak nazywały się żony i córki kagana oraz bana? A gdyby to kobiety sprawowały te funkcje, jak brzmiały by te tytuły w wersji sfeminizowanej?
-
Czasownik chędożyć i jego wulgarne znaczenie25.10.201825.10.2018Szanowni Państwo,
jak to się stało, że pierwotne znaczenie czasownika chędożyć ewoluowało od staropolskiego ‘porządkować, czyścić, ozdabiać, czynić pięknym’ do wulgarnego określenia ‘odbywania stosunku płciowego’ – jedynego znaczenia, w jakim jest używany przez współczesnych użytkowników polszczyzny?
Pozdrawiam
Stratos Vasdekis
-
Dwóch Grześków zjadło grześki31.01.201731.01.2017Szanowni Państwo,
uprzejmie proszę o odpowiedź, jak odmieniać nazwę wafelka Grześki. Czy należy ją odmieniać tak jakby chodziło o dwóch Grześków? Na opakowaniu wafelka są dwie chłopięce buzie, co sugeruje, że jednak chodzi o imiona. Czy w takim razie w sklepie powinienem powiedzieć: Poproszę (tych) Grześków, (te) Grześki"? Czy może należy tę nazwę traktować jak przymiotnik i poprosić w sklepie o Grześkiego? A może jednak powinienem prostu powiedzieć: Poproszę Grześka.
-
Dystans społeczny
28.09.202028.09.2020Szanowni Państwo!
Coraz częściej zastanawiam się nad (powtarzanym dziesiątki razy w mediach określeniem dystans społeczny. W związku z epidemią mam utrzymywać dystans do społeczeństwa, czy jednak do innej osoby? Nie powinien to być może dystans osobisty? Czy naprawdę chodzi o to, żeby to społeczeństwa się dystansowały?
Z poważaniem - Dociekliwy
-
Dywiz w nazwach miejscowych oraz w nazwach przystanków
29.01.20243.10.2021Szanowni Językoznawcy,
co rządzi użyciem lub nieużyciem łącznika w nazwach miejscowych niektórych osiedli lub przystanków? Czym różnią się nazwy osiedli w Warszawie, takie jak Marymont-Potok, Marymont-Ruda od np. nazwy Bemowo Lotnisko (bez łącznika)? Czy stosowanie łącznika w nazwach przystanków typu: Podleśna-IMiGW, Łomianki-Szkoła, Nowy Świat-Uniwersytet, Wola-Ratusz jest poprawne? W jakim zakresie używa się w tych przypadkach norm dot. nazw miejscowości?
Z poważaniem i pozdrowieniami
J.J.
-
Funkcja a funkcjonalność 13.11.201713.11.2017Nawiązując do https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Funkcja-a-funkcjonalnosc;17099.html
i teraz tak, rozumiem to, co Pani pisze, ale w świecie IT, gdy mówimy o systemie, który posiada pewne „możliwości operacyjne”, tłumaczone z angielskiego functionalities, to czy nazwałaby Pani je funkcjami? Z kolei w angielskim mamy słowo functions – jak by Pani to słowo przetłumaczyła?
Ja myślę, że to się właśnie odmienia w stronę taką, że system IT posiada pewne funkcjonalności (możliwości operacyjne), a ogólnie funkcją tego systemu jest „coś tam ogólnego”. Przykład: Facebook posiada funkcjonalności feed-u, czatu i tworzenia galerii, a funkcją tego systemu jest umożliwienie ludziom komunikowania emocji, swoich historii i przeżyć.
Czyż nie?
Miłosz
-
gdzie są Karaiby?8.07.20038.07.2003Dziwna rzecz z tymi Karaibami. Nie ma takiego hasła w USJP ani w Polańskim, nie ma w Słowniku nazw własnych Jana Grzeni, starym ani nowym leksykonie PWN, nie ma w internetowych encyklopediach PWN-u i WIEM. Wszędzie są za to Karaibi (Karaibowie) jako plemię. I kiedy tak teraz sobie o tym myślę, to wymyśliłem, ze sformułowania typu perła Karaibów czy muzyka Karaibów mogą tworzyć dopełniacz od nazwy plemienia (Karaibowie), a niekoniecznie od nazwy regionu (Karaiby?). Nawet Federacja Wschodnich Karaibów, choć przyznam, że na siłę, też mogłaby obyć się bez mianownika Karaiby.
Słowo Karaiby – z tego, co udało mi się znaleźć – występuje wewnątrz kilku haseł na stronach encyklopedii PWN oraz na stronach Wielkiej internetowej encyklopedii multimedialnej WIEM. Z kontekstów wynika, że raczej nie ma wątpliwości, że chodzi o mianownik w postaci Karaiby i że jest to określenie regionu. Tylko gdzie ten region jest i dlaczego słowa – jako samodzielnego hasła – nie ma w słownikach? Czyżby coś z nim było nie tak?